Ostatnie zapiski Janusza Korczaka (Henryka Goldszmita) z Getta Warszawskiego

5 sierpnia 1942 roku około 200 wychowanków prowadzonego przez Janusza Korczaka Domu Sierot wraz z ich opiekunami zostali wywiezieni do Treblinki, gdzie wszyscy zostali zagazowani.

Janusz Korczak “Pamiętnik”

4 sierpnia 1942

  1. Podlałem kwiaty, biedne rośliny sierocińca, rośliny żydowskiego sierocińca. – Ziemia spieczona odetchnęła.

Przyglądał się mojej pracy wartownik. Czy go drażni czy rozrzewnia ta moja pokojowa o szóstej rano czynność?

Stoi i patrzy. Nogi szeroko rozstawił.

[…]

10.

Podlewam kwiaty. Moja łysina w oknie – taki dobry cel?

Ma karabin. – Dlaczego stoi i patrzy spokojnie?

Nie ma rozkazu.

A może był za cywila nauczycielem na wsi, może rejentem, zamiataczem ulic w Lipsku, kelnerem w Kolonii?

Co by zrobił, gdybym mu kiwnął głową? – Przyjaźnie ręką pozdrowił?

Może on nie wie nawet, że jest tak, jak jest?

Mógł przyjechać wczoraj dopiero z daleka…”

0 Shares